Cel kilogramowy osiągnięty!!!
Kochani waga pokazała 10kg mniej 😀 😀 😀
3 miesiące, 10kg, kilkadziesiąt morderczych treningów, kilkanaście zabiegów wyszczuplających, modelujących i pielegnacyjnych… BYŁO WARTO! Mało tego: ja walczę dalej 🙂
Dzisiaj chwalę się wagą:
Stawanie na wadze w poszczególnych etapach nie raz wiązało sie u mnie z wielką irytacją. W pierwszym miesiącu wystrzeliłam jak burza i wyniki były tak rewelacyjne, iż myślałam, że cel osiągne przed wyznaczonym terminem. Tak się jednak nie stało. Nie ze względu na kryzysy w diecie czy brak motywacji do ćwiczeń. Mniej więcej w połowie myśląc, że idzie mi doskonale przestałam zwracać uwagę jak często jem.
Muszę Wam powiedziec, że to bardzo ważne aby jeść często, w mniejszych porcjach i nie doprowadzac do głodu. Organizm wtedy szaleje i zaczyna magazynować.
To stara prawda, która niby wszyscy znaja a jednak każdy o niej zapomina i nie stosuje się!
W następnym poście będzie petarda 🙂 Pokaże wam centymetry oraz efekt wizualny!!!
Jak osiągnąć spadek wagi już wiecie, ale jak przy tym zachować zgrabne ciało o jędrnej skórze bez cellulitu??? Ja już wiem i jutro podzielę się tym z Wami.
Będę opowiadać o przełomie w bezinwazyjnej, mechanicznej stymulacji pobudzajacej w naturalny sposób metabolizm komórkowy.
DO NASTĘPNEGO 🙂