Archive for kwiecień, 2018

Kryzys nr 1…

Dla kogoś, kto nigdy w życiu nie uprawiał sportu i nie ćwiczył dla przyjemności, to może być prawdziwa walka ze sobą. Tak jest w moim przypadku. Treningi mnie zabijają. Zdecydowanie wolę ćwiczyć sama, w domu lub na bieżni. Jednak czy to daje pożądany efekt?

Nie! Bynajmniej nie taki jakiego bym oczekiwała.

Dlatego bardzo ważne jest aby mieć kogoś, np. trenera, który będzie nas motywował, zmuszał, dopingował i cieszył się z naszych efektów oraz wspierał nas w małych porażkach czy chwilach zwątpienia.

Ludzka natura jest słaba i bardzo często rezygnujemy z wytyczonych planów i dążenia do upragnionego celu. Zaczynamy realizację od wielkiego skoku, skoku endorfin po czym pierwsze pozytywne wibracje opadają i zostajemy ze smutnymi przemyśleniami i otaczającą nas rzeczywistością. Jeśli mamy dobrego trenera, dla którego nasz sukces jest Jego sukcesem to jest nam dużo łatwiej przezwyciężać te trudności. Jednak to dopiero połowa sukcesu 🙂

Każdy z nas musi też mieć wewnętrzne samozaparcie i ćwiczyć swoją silną wolę. Bardzo dobrze jest też mieć dużą motywację. Moją motywacją jest cała ta akcja metamorfoza. Dzięki temu nie mogę się tak po prostu poddać. Muszę brnąć do przodu bo zwyczajnie będzie wstyd 🙂

Dziewczyny! Obierzcie sobie cel i metodą małych kroków realizujcie go! Nikt nie każe Wam schudnąć    od razu 10 kg. Zacznijcie od 2 kilogramów tak jak ja. Potem dokładajcie po jednym. I tak waga będzie wskazywać spadek 2kg, 3kg, 6kg…… aż Wasz upragniony cel stanie się rzeczywistością.

Powiem Wam jeszcze jedno. Sama dieta to zbyt mało!

Mniej więcej po 3 tygodniach rewelacyjnych jak na moja osobę wyników ( nie będę jeszcze zdradzać 🙂 chcę aby Wam szczęki opadły), nastąpiło spowolnienie. Dlaczego? Przestałam zwracać uwagę na ilość posiłków – to po pierwsze. Jem nadal zdrowe rzeczy i mało kaloryczne jednak nie dbam aby nie doprowadzać do głodu. Pamiętajcie trzeba jeść często i do syta ale zdrowo i mało kalorycznie! I to da się zrobić. Nawet leniwce takie jak ja dadzą rade przygotować sobie wcześniej posiłki na cały dzień. Nie trzeba umieć wykwintnie gotować. Przykładem może być kasza z rybą pieczoną w piekarniku. Chwila moment i główny, pyszny, zdrowy posiłek gotowy 🙂

Zatem ja się dyscyplinuję i przykładam do jedzenia regularnych posiłków.

 

 

To prawda, że aby zgubić zbędne kilogramy trzeba jeść regularnie i to wcale nie mało! A mit, który zabrania jeść po 18 sprawdziłam na sobie ale o tym innym razem 😉

 

Po drugie – aby ciało dobrze chudło i nabierało sylwetki trzeba włączyć ruch. Ostatnio zaczęłam więcej ćwiczyć w domu i biegać (co w moim przypadku znaczy chodzić 😉 ) z sierściuchem kosztem ćwiczeń z trenerem na siłowni. Niestety to dało się we znaki i spadek masy ciała jest dużo mniejszy niż na początku.

Ale jak tu w taką ładna pogodę kisić się wewnątrz??? A no trzeba!

Ćwiczenia w domu i na powietrzu mogą być jedynie uzupełnieniem. Przyznajmy się szczerze, że same nie wykonamy tak intensywnego treningu nastawionego na poszczególne partie mięśniowe, które chcemy wyrzeźbić. Już nie wspominając o poprawności ćwiczeń 😉  Przynajmniej moja osoba tak ma 🙂

Dziewczyny ćwiczymy! Do następnego 🙂

Świąteczna wyżerka – czy to koniec diety? 😉

Powiem Wam, że podczas Świąt nie było tak najgorzej z jedzeniem. Jajka, pyszne sałatki, galaretka z kurczaka, barszcz na chudej kiełbasce…

… nie było tak źle 😋😋😋

Same pyszności i całkiem mało kaloryczne. Kiedy samemu się gotuje wygląda to dużo lepiej i jest lżej niż kiedy idzie się w gości. Stąd pomysł na organizację Świąt w domu 😊

Prawdziwe pokusy rzuciły na mnie sidła tuż po Świętach.

Złapał mnie głód i pragnienie na coś przepysznie słodkiego.

Nie poratował mnie żaden koktajl owocowy 🙁 🙁 🙁

Długo walczyłam z pokusą.

W takich sytuacjach dobrze jest umieć upiec sobie coś zdrowego i mało kalorycznego lub skorzystać z pomocy kogoś, kto piec potrafi 😉😉😉

Ja poszłam na łatwiznę i skorzystałam z poczęstunku koleżanki Ani 🍰🍰🍰

Poświąteczy serniczek był przepyszny.

Pewnie trochę kalorii zawierał ale powiem Wam, że nie mam wyrzutów sumienia. Oczywiście wieczorny trening był aby spalić serniczek jednak nie przejmuję się tak bardzo jednym małym kawałkiem 😋

Przecież nie można liczyć każdej kalorii i musztrować się do granic możliwości. Każdy ma słabości i kiedy raz na jakiś czas pozwolimy sobie na odrobinę grzechu świat się nie zawali. Ważne aby ograniczyć ilość i nie pozwalać sobie zbyt często 😜 pamiętajcie o tym!

Cios za ciosem!

Jak sam tytuł mówi poszłam za ciosem!

Kontynuując swoje wyzwanie zaczęłam serię zabiegów ENDERMOLOGII LPG W DERKOMED.

Zabieg ten to precyzyjny masaż mechaniczny połączony z równoczesnym podciśnieniem, który silnie oddziałuje i stymuluje zarówno tkankę tłuszczową jak i tkankę łączną skóry. Podciśnieniem uaktywnia i przyspiesza metabolizm tkanki tłuszczowej oraz stymuluje organizm do produkcji włókien kolagenowych.

Co to właściwie oznacza? 🙂

Podobno centymetry i kilogramy idą w dół a dodatkowo oczyszczamy organizm.

Z moich obserwacji wynika, iż  ENDERMOLOGIA na pewno działa na skórkę pomarańczową oraz oczyszcza organizm z toksyn. Jestem pozytywnie zaskoczona efektem oczyszczania  🙂 🙂 🙂 😉  Spróbujcie koniecznie i przekonajcie się same o tym czego napisać nie wypada 😉

Moja rada aby zacząć od dwóch zabiegów w tygodniu i po skończonej serii pomału zmniejszać ich częstotliwość. Zaleca się picie dużej ilości wody aby wspomóc organizm a dla lepszego efektu polecam dodatkowy ruch.

Precz z cellulitem dziewczyny!!! Witajcie jędrne, gładkie uda, pośladki i brzuch!

 

 

Sam zabieg, przynajmniej dla mnie nie jest całkowicie bezbolesny. Początkowo odczuwa się lekki dyskomfort i uczucie „odrywania” tkanki tłuszczowej ale w porównaniu z korzyściami jakie niesie zabieg ma to niewielkie znaczenie. Na niektórych partiach ciała odczuwa się przyjemny masaż.

Co ciekawe: idealnie działa na zakwasy po wysiłku!!!

Jeszcze jedną zaletą tego zabiegu jest drenaż, który pomaga mi na „opuchnięte” ciało 🙂

Wszystkie znamy to kiedy woda zbiera się w nas i puchniemy jak balon czując się ociężale.

Dlatego zapraszam Was dziewczyny do testowania tego rewelacyjnego zabiegu.

Nie jestem nawet w połowie serii i nie mogę jeszcze powiedzieć nic konkretnego o jędrności i centymetrach ale widząc efekty dotyczące wspomnianego oczyszczania oraz cellulitu zachęcam do spróbowania.

Były korzyści i plusy czas tez na skutki uboczne oraz minusy zabiegu.

OTÓŻ BRAK NEGATYWNYCH SKUTKÓW UBOCZNYCH ORAZ MINUSÓW!!! 🙂

Zabieg ma same korzyści a na dodatek jest w świetnej cenie więc dlaczego nie spróbować?

🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂